Do: Obywateli Narodu Polskiego, Prezydenta RP, Marszałka Sejmu i Senatu, Prezesa Rady Ministrów, Prokuratora Generalnego, Prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznika Praw Obywatelskich, Komendy Głównej Policji, Jednostek Samorządów Terytorialnych, w tym do ich Radnych, Ministra Obrony Narodowej; Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministra Sprawiedliwości, Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, sądów powszechnych, administracyjnych i wojskowych, Krajowej Rady Sądowniczej, prokuratur okręgowych i rejonowych, policyjnych komend wojewódzkich miejskich i rejonowych.
Oświadczenie UCiDK nr 7
My niżej podpisani, działając na podstawie art. 26 ust. 2 KRP, w zw. z art. 2, art. 4, art. 8, art. 37 ust. 1 i art. 82 KRP oraz na podstawie art. 2 ust. 17, ust. 26, ust. 29, ust. 43 i ust. 49 Statutu CiDK, wydajemy pokontrolne
Oświadczenie UCiDK nr 7, w sprawie uznania władzy sądowniczej, oraz Ministra Sprawiedliwości, Krajowej Rady Sądowniczej (KRS), Prokuratora Generalnego i wszystkich sędziów, za całkowicie bezprawnie funkcjonujących, a co za tym idzie zakazujemy im dalszej działalności, niezgodnej z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej (KRP), z dniem 25.12.2023 r.
Uzasadnienie.
Zgodnie z art. 10 KRP, w zw. z art. 2, art. 4, art. 7, art. 8, art. 37 ust. 1, art. 82 i art. 83 KRP, który stanowi, że: „1) Ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej. 2) Władzę ustawodawczą sprawują Sejm i Senat, władzę wykonawczą Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Rada Ministrów, a władzę sądowniczą sądy i trybunały.”, wprost wynika, że do władzy sądowniczej nie można zaliczyć Krajowej Rady Sądowniczej (KRS), ani Ministra Sprawiedliwości, który może być tylko członkiem KRS i nie ma prawa pełnić innej funkcji publicznej, a tym bardziej we władzy wykonawczej, która zgodnie z Rozdziałem VI KRP nie ma prawa zajmować się obowiązkami przypisanymi tylko dla KRS. To niepodważalnie oznacza, że KRS i Minister Sprawiedliwości nie mają prawa zarządzać sądami i trybunałami, jak też, nie mają prawa wybierać sędziów. To, jakie posiadają kompetencje wynika wprost z art. 186 KRP, który stanowi, że: „KRS stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów”, a to oznacza, że KRS wraz z Ministrem Sprawiedliwości może tylko stać na straży, niezależności sądów od innych władz i organizacji, oraz muszą stać na straży niezawisłości sędziów. Nie da się przecież ukryć, że stanie na straży, to nie to samo co wybieranie sędziów, które to kompetencje zgodnie z art. 2 i art. 4 KRP należą TYLKO do Narodu Polskiego!
To Naród Polski, jako najwyższa władza w RP, to jest, zgodnie z art. 4 KRP, władza zwierzchnia nad innymi władzami przewidzianymi w KRP, w tym, nad tymi wymienionymi w art. 10 KRP, powinien mieć swoich przedstawicieli między innymi we władzy sądowniczej. Tak jednak nie jest, bo Naród Polski nigdy nie wybierał swoich przedstawicieli do władzy sądowniczej i nawet nie wie, czyimi przedstawicielami są sędziowie, którzy można rzec, są całkowicie bezkarni i pełnią w RP największą władzę. Nawet Naród Polski takiej władzy nie posiada! Obecnie, w każdej sprawie zdanie sędziów jest ostateczne, bez względu na to, jak głupie i niezgodne z prawem by było. Z tego też powodu zachodzi obawa, czy czasem sędziowie nie stanowią największego zagrożenia dla bytu Rzeczypospolitej Polskiej (RP)? Przecież mogą to być szpiedzy innych państw, w tym tych, co od wieków chcą likwidacji Narodu Polskiego i jego Ojczyzny. Tu dodać należy, że niepodważalnym faktem jest to, że skoro Naród wybiera swoich przedstawicieli do władzy ustawodawczej i wykonawczej, to musi również wybierać swoich przedstawicieli do władzy sądowniczej, gdyż wynika to szczególnie z art. 2, art. 4, art. 8, art. 32, art. 37 ust. 1, art. 60, czy art. 82 i art. 83 KRP. Istotne w tej sprawie jest również to, że skoro art. 10 KRP stanowi, że ma być równowaga władz wymienionych w tym artykule, to znaczy, że jeśli władza ustawodawcza może mieć maksymalnie 560 przedstawicieli Narodu, to tyle samo przedstawicieli musi być we władzy wykonawczej i władzy sądowniczej. Tak jednak nie jest, bo każdy dobrze wie, że sędziów mamy obecnie ponad 10 000, co jest ogromnym kosztem dla Narodu i totalnym bezprawiem. Prawdopodobnie, też z powyższego powodu często brakuje w sądach sprawiedliwości, bezstronności, zasad moralnych, etycznych, empatii, a szczególnie poszanowania i przestrzegania praw wynikających z KRP.
Wybory na sędziów, do KRS, czy osób wymienionych w art. 187 ust. 1, pkt 1 KRP muszą się odbywać w oparciu o ustawę wynikającą z art. 187 ust. 4 KRP, w zw. z art. 2, art. 4, art. 8, art. 30, art. 31 ust. 2, art. 32, art. 37 ust. 1, art. 60, art. 82 i art. 83 KRP, a dotyczącą ustroju, zakresu działania i trybu pracy KRS oraz sposób wyboru jej członków. Z artykułów związanych z art. 187 ust. 4 KRP jednoznacznie wynika, kto ma prawo wybierać swoich przedstawicieli i na pewno nie mogą to być jakieś organizacje partyjne, czy sędziowskie Nie mają też do tego prawa przedstawiciele z władzy ustawodawczej, która jedynie co może, to wybrać spośród siebie członków do KRS, w ilości przewidzianej w art. 187 ust. 1 pkt. 3 KRP.
Na powyższych dowodach można by było już zakończyć ten wątek dotyczący nielegalności działania władzy sądowniczej, jednak chcemy przedstawić więcej przykładów na potwierdzenie całkowitego bezprawia, jakie panuje wokół tej władzy uzurpatorskiej i nie wiadomo czyjej. Tak więc, oprócz Ministra Sprawiedliwości i KRS, również Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, czy też sędziowie Trybunału Konstytucyjnego (TK) powinni być wybierani, przez Naród, w wyborach powszechnych. Tego nie może zmienić żadna partyjna ustawa, która narusza KRP! To mają być przedstawiciele Narodu, a nie, przedstawiciele przedstawicieli lub nielegalnie działających organizacji pamiętających jeszcze czasy komunistyczne.
Jak już było wyżej pisane, Minister Sprawiedliwości i KRS, podobnie, jak Prokurator Generalny, zgodnie z art. 10 i art. 173 KRP nie mogą być przypisani jednocześnie do władzy sądowniczej, ustawodawczej, czy wykonawczej. To oznacza, że mają to być odrębne organy władzy publicznej, które nie mogą mieć w swoim zarządzie sądów i trybunałów, a co za tym idzie i sędziów, którzy nie są członkami KRS. Również w/w organy władzy, jak też i sędziowie, nie mają prawa wybierać i kontrolować pracy obywateli mających brać udział w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości, gdyż od tego jest Najwyższa Izba Kontroli (NIK) i Urząd Cywilnej i Demokratycznej Kontroli (UCiDK). W tym miejscu warto zaznaczyć, że art. 182 KRP nie przewiduje, aby w sądach, podczas sprawowania wymiaru sprawiedliwości, mogli mieć udział sędziowie. Gdyby to było możliwe, to ustawa wynikająca z art. 182 KRP musiałaby nosić tytuł: „Udział obywateli i sędziów w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości.”. Taka ustawa jednak nie jest przewidziana. Mimo to sędziowie bezprawnie sprawują wymiar sprawiedliwości w sądach, czyli robią to całkowicie nielegalnie, bo bez umocowania konstytucyjnego. Rola sędziów jest w KRP jednoznacznie określona i mogą oni pracować w trybunałach, KRS, czy w różnego rodzaju zgromadzeniach sędziów. Dlatego sędziów nie może być więcej niż 560-ciu, co już wyżej było udowodnione.
Ponadto Minister Sprawiedliwości jest obecnie bezprawnie:
-
członkiem partii politycznej, bo zgodnie z art. 11 KRP żaden członek partii nie ma prawa pełnić funkcji publicznych. Partie polityczne mogą tylko wpływać (to znaczy, że nie mają prawa pełnić władzy publicznej i państwowej, bo tak było za komuny, a nie ma prawa być w demokratycznym państwie prawnym) na kształtowanie polityki państwa, a to znaczy, że partie nie mają prawa realizować polityki państwa. Dodać należy, że art. 11 KRP nie przewiduje żadnej ustawy, która dawałaby możliwości działania i finansowania partii politycznych z pieniędzy publicznych. Te miliardy złotych, które partie kradną,
od obywateli, na swoje luksusowe utrzymanie powinny być do dyspozycji Gmin! -
członkiem władzy wykonawczej, gdzie pełni nielegalnie rolę Ministra w Radzie Ministrów, co ewidentnie obecnie narusza szczególnie art. 10, art.173 i art. 187 KRP, gdyż udaje władzę sądowniczą zarządzając sądami oraz łączy bezprawnie KRS z Radą Ministrów, która nie ma prawa mieć swoich przedstawicieli w KRS.
-
Prokuratorem Generalnym, który nie może być jednocześnie Ministrem z władzy wykonawczej, czy Ministrem Sprawiedliwości. Wynika to szczególnie z art. 10 i art. 187 ust. 1 pkt 1 KRP, które nie przewidują, aby Prokurator Generalny mógł być jednocześnie członkiem KRS lub członkiem Rady Ministrów, gdyż to jest całkiem odrębna funkcja publiczna przewidziana w KRP. Wynika to też z art. 191 ust. 1 pkt 1, z którego dowiadujemy się, że z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego może wystąpić Prezes Rady Ministrów, jak też Prokurator Generalny, a to świadczy o tym, że Prokurator Generalny nie może podlegać pod Prezesa Rady Ministrów. Z tego powodu nie ma prawa być Ministrem w Radzie Ministrów.
-
Posłem. Bezprawność tę potwierdza jednoznacznie szczególnie art. 187 KRP (jasno określa ile ma być posłów i senatorów w KRS) i art. 103 ust. 2 KRP, który stanowi, że: „Sędzia, prokurator, urzędnik służby cywilnej, żołnierz pozostający w czynnej służbie wojskowej, funkcjonariusz policji oraz funkcjonariusz służb ochrony państwa nie mogą sprawować mandatu poselskiego.”
Jak z powyższego niepodważalnie wynika, Minister Sprawiedliwości, KRS i Prokurator Generalny, dzisiaj pełnią funkcje łączone, których KRP nie przewiduje, a wręcz zabrania.
Opisując dalej nielegalność działania władzy sądowniczej, musimy też poruszyć temat Trybunału Stanu (TS) i TK, w których to organach konstytucyjnych również nie ma przedstawicieli Narodu Polskiego, którzy powinni być wybierani w wyborach powszechnych, jako kandydaci do tych urzędów. Dopiero po takich wyborach Sejm może dokonać kolejnego wyboru, ale z tych kandydatów, których wcześniej wybrał Naród, gdyż to mają być przedstawiciele Narodu, a nie bezpośredni przedstawiciele władzy ustawodawczej, tym bardziej że KRP nie przewiduje obywateli, którzy mogą być tylko przedstawicielami przedstawicieli Narodu. Przy tym temacie musimy też mieć na uwadze nie tylko art. 2, czy art. 4 KRP, ale istotny jest też art. 173 KRP, który nie przewiduje, aby sądy i trybunały były władzą zależną od władzy ustawodawczej, a tak przecież jest, bo władza ustawodawcza sama bezpośrednio wybiera sędziów do trybunałów. Tak więc skoro sądy i trybunały, należące do władzy sądowniczej, mają być odrębne i niezależne od innych władz, to niedopuszczalne jest, aby sędziowie do trybunałów byli całkowicie zależni od wyboru tylko przez władzę ustawodawczą, a precyzyjniej to ujmując, zależni od organizacji partyjnej. Tym bardziej niedopuszczalne jest, aby takiego wyboru dokonywały organizacje partyjne, które mają swoich sędziów w TK. Na dodatek niektórzy z nich to byli zasłużeni członkowie tych partii i dlatego tak wysoko awansowali, pomimo to, że nie wyróżniali się nawet podstawową wiedzą prawniczą! Takie działania były możliwe w czasach komunistycznych, a teraz są zakazane, bo ma funkcjonować system demokratyczny, a nie partyjno-sędziowski!
W kwestii działalności TK, też warto wiedzieć, że całkowicie nie wywiązuje się on ze swoich konstytucyjnych obowiązków zapisanych w art. 188 KRP, czyli nie wydaje z urzędu orzeczeń, w sprawie przepisów prawa, które są wydawane przez centralne organy państwowe, czyli przez władzę ustawodawczą. Obecnie TK wydaje tylko wyroki w sprawach wniosków, jakie są do niego składane i dotyczą one zazwyczaj kilku artykułów
z danego przepisu prawnego, a nie całości tego przepisu. Od 1997 r. TK nie spełnia swoich konstytucyjnych obowiązków i nie orzeka z urzędu w sprawach wymienionych w art. 188 KRP. Gdyby były orzeczenia TK do każdego przepisu prawa wydawanego, to byłyby one opublikowane w Monitorze Polskim, zgodnie z art. 190 ust. 2 KRP. Również wówczas każdy sługa Narodu (funkcjonariusz publiczny) miałby dowody na to, że przepisy prawa, do których przestrzegania zmusza obywateli, są faktycznie zgodne z KRP. Obecnie takich dowodów nie ma, a co za tym idzie należy domniemywać, że przepis prawa, który nie posiada orzeczenia TK, jest niezgodny z KRP, do czasu, aż legalnie wybrany TK, nie orzeknie inaczej. Tak więc skoro do dzisiaj, żaden przepis prawa wydany nie posiada orzeczenia TK, to znaczy, że wszystkie są niezgodne z KRP i nie mają prawa znajdować się w obiegu prawnym.
Kolejną bardzo poważną nieprawidłowością w TK jest to, że obecnie sędziów TK mamy tylko 13, bo zgodnie z art. 194 ust. 2 KRP Prezes i Wiceprezes TK, nie mogą pełnić funkcji sędziego TK i brać udziału w realizowaniu konstytucyjnych obowiązków przypisanych tylko dla 15 sędziów TK. Już sam fakt, że Prezes i Wiceprezes TK są wybierani w całkowicie inny sposób niż sędziowie TK, świadczy niepodważalnie o tym, że wcześniejsze zdanie jest prawdziwe. Również przemawiają za tym kolejne dowody wynikające z art. 194 KRP, to jest, że Prezes i Wiceprezes TK nie muszą być osobami wyróżniającymi się wiedzą prawniczą oraz że nie mogą być powoływani na 9 lat, gdyż to dotyczy tylko sędziów TK. W związku z tym, że art. 194 ust. 1 KRP stanowi, że: „Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą. Ponowny wybór do składu Trybunału jest niedopuszczalny.”, należy niepodważalnie stwierdzić, że od 1997 r. nie mamy żadnego TK, bo sędziów TK nie jest 15, tylko 13 oraz nie byli wybrani przez Naród, a przez nielegalnie działające organizacje partyjne i sędziowskie. Ta informacja jest również bardzo ważna podczas każdej pracy TK. Bo jeśli podczas rozpatrywania jakiejś sprawy, w TK nie będzie 15 sędziów TK, to zgodnie z zapisem art. 194 ust. 1 KRP nie może rozpatrzenie tej sprawy być zaliczone, jakoby dokonał tego TK. Kto śledzi działalność sędziów TK, to dobrze wie, że rozpatrują oni sprawy indywidualnie, jak też w grupkach, trzech, pięciu, siedmiu, czy więcej sędziów TK, a nigdy nie robią tego w składzie 15 sędziów TK. To zaś oznacza, że nie czynił tego TK, a jakaś nielegalnie działająca organizacja, bo TK składa się tylko z 15 sędziów TK. Jest to też oczywiste i bardzo logiczne, gdyż wynik każdej sprawy może być inny, gdyby zamiast trzech sędziów TK, rozpatrywało ją 15 sędziów TK.
Również przy temacie sędziów TK, należy zwrócić uwagę na konstytucyjne wymogi wobec takich osób. Zgodnie z art. 194 ust. 1 KRP, każdy sędzia TK musi posiadać wyróżniającą się wiedzę prawniczą. Takie pokontrolne zaświadczenie, o tym, że ktoś posiada wyróżniającą się wiedzę prawniczą może wydać tylko UCiDK, a na razie nie wydał jeszcze żadnego takiego lub podobnego dokumentu. To jest kolejny dowód na to, że w TK zasiadają osoby, które nie mają do tego żadnego prawa! Jak z powyższego opisu widać, obecni sędziowie TK nie mają nawet podstawowej wiedzy prawniczej i z tego tytułu nigdy takiego zaświadczenia mieć nie będą. Gdyby obecni sędziowie TK posiadali tylko podstawową wiedzę prawniczą to wiedzieliby, jak ma działać TK zgodnie z KRP. Oni nawet nie wiedzą ilu sędziów ma być w TK oraz że mają orzekać z urzędu w sprawach przepisów prawa, które są wydawane. Nie wiedzą też ile i jakie ustawy przewiduje KRP oraz że nie są od tego, aby kontrolować wybory, pracując w komunistycznej organizacji o nazwie Państwowa Komisja Wyborcza! Wiedzą natomiast, że mają zarabiać dużo i jeszcze więcej oraz wiedzą, że z obrzydliwie wysokiej emerytury da się jednak wyżyć, choć skromnie.
Do wcześniejszego zdania należy się wyjaśnienie, że KRP nie przewiduje Państwowej Komisji Wyborczej, jak też, nie przewiduje udziału sędziów, w tym sędziów z TK, w takiej partyjnej organizacji, która była utworzona przez totalitarny i partyjny reżim komunistyczny. W demokratycznym państwie prawnym nie powinno to mieć miejsca, co wynika z art. 13 KRP. KRP też nie przewiduje, aby nadal mogły obowiązywać w demokratycznym państwie prawnym jakieś ustawy z czasów komunistycznych, tym bardziej że jest to niedopuszczalne i wynika to między innymi również z artykułu 13 KRP. Zakazuje on nie tylko istnienie organizacji, w tym sędziowskich, które odwołują się do tych ustaw komunistycznych i uważają je za ważniejsze od KRP. Ustawy te, oprócz tego, że nie są przewidziane w KRP, to jeszcze nie posiadają orzeczeń TK, które są konieczne oraz wynikają z art. 188 ust. 3 i art. 190 ust. 2 KRP w zw. z art. 2, art. 7, art. 8, art. 37 ust. 1, art. 82 i art. 83 KRP. Na dodatek te ustawy komunistyczne zawierają metody i praktyki obowiązujące w tamtych czasach! Artykuł 13 KRP też zakazuje wszystkim organizacjom stosowania przemocy (skoro jest przemoc psychiczna, to należy uznać, że jest też przemoc ustawowa, która uniemożliwia zwykłym obywatelom uzyskanie mandatu posła, czy senatora, jak też uniemożliwia korzystanie z innych praw zapisanych w KRP) w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa. Tego też zabrania art. 11 KRP, jeśli chodzi o partie polityczne, a art. 2, art. 4 i art. 178 ust. 3 KRP zabrania tego sędziom, którzy działają w różnych związkach zawodowych sędziów, udając, że tak nie jest.
Do dzisiaj sędziowie i wymiar sprawiedliwości działa na zasadach takich, jakie były w czasach dyktatury komunistycznej, co powyżej zostało udowodnione. Ponadto sędziowie TK legalizują niekonstytucyjne przepisy prawa, czym umacniają rolę nielegalnie działających organizacji partyjnych i sędziowskich oraz umacniają system bezprawia, jaki panował w czasach komunistycznych, gdzie Obywatel nie miał nic do powiedzenia,
bo o wszystkim decydowały organizacje partyjno-sędziowskie. Również sędziowie TK wmawiają obywatelom, że wszystko jest zgodne z KRP, w tym jakieś wymyślone, prawdopodobnie przez nich, domniemanie zgodności przepisów prawa z KRP, do czasu, aż TK nie orzeknie inaczej, choć KRP nic takiego nie przewiduje. KRP przewiduje, że każdy przepis prawa wydany ma być zgodny z KRP i mają być na to dowody w postaci orzeczeń TK! Takie bezprawne działania, to nic innego, jak stosowanie przemocy psychicznej, siłowej (liczebnej) i ustawowej w celu dalszego posiadania wpływu na politykę państwa oraz czerpanie z tego powodu ogromnych korzyści finansowych, kosztem obywateli, którzy nie należą do w/w organizacji. Jest to całkowicie niedozwolone szczególnie zapisem art. 2, art. 4 art. 11 i art. 13 KRP. To jest jeden z wielu powodów, dlaczego sędziowie TK nie wykonują swoich konstytucyjnych obowiązków zapisanych w art. 188 KRP! Ponadto sędziowie organizują i kontrolują wybory oraz referenda, według zasad i praktyk, jakie panowały w zakazanym systemie komunistycznym. Wykorzystują do tego komunistyczne przepisy, obecnie bardziej dopasowane pod dyktaturę partyjną, sędziowską i unijną, jak też inne nielegalnie działające organizacje, w tym, Państwową Komisję Wyborczą i Krajowe Biura Wyborcze, w których bezprawnie pracują sędziowie. Potem ponoć bezstronnie i niezależnie oceniają swoją pracę, stwierdzając ważność wyborów, czy referendów. Czy to nie jest kpina i pogarda wobec Narodu Polskiego oraz jego najwyższego prawa zatwierdzonego podczas referendum konstytucyjnego w 1997 r.?
Również przecież nie da się ukryć, że obywatele są zmuszani, za pomocą między innymi, ustaw, rozporządzeń, czy wyroków, do podporządkowania się pod niekonstytucyjne przepisy partyjne. To jest ewidentne stosowanie przymusu w celu utrzymania podstępem zdobytej władzy przez organizacje sędziowskie i partyjne. Z tego też powodu w/w organizacje działają na zasadach panujących w zakazanych systemach totalitarnych, opisanych w art. 13 KRP. Dlatego dla nich komunistyczne ustawy, jak też ustawy partyjne, a nie konstytucyjne, są ważniejsze niż to co wprost wynika z KRP. Jako przykład na to bezprawie powołamy się choćby na art. 77 ust. 2 KRP, który stanowi, że: „Ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności i praw”. Mimo tego zapisu prawnego większość spraw sądowych nie jest rozpatrywanych, gdyż sędziowie uznają, że komunistyczne ustawy z lat 60, takie jak kodeks cywilny, kodeks postępowania cywilnego, czy kodeks postępowania karnego są ważniejsze niż KRP. Kolejnym przykładem, bezprawia sędziowskiego, jest nieprzestrzeganie przez sędziów art. 45 KRP, który nie przewiduje żadnej ustawy, a co za tym idzie, każda sprawa sądowa musi odbywać się koniecznie na posiedzeniu jawnym, z możliwością wyłączenia jawności, podczas takiej rozprawy jawnej, a wyroki muszą być ogłaszane publicznie. Dzisiaj sędziowie większość spraw rozpatrują na posiedzeniach niejawnych i na dodatek z całkowitym naruszeniem szczególnie art. 2, czyli indywidualnie (tak działa się w systemie dyktatorskim), a nie w sposób demokratyczny. Również sędziowie bezprawnie rozpatrują, często przez wiele lat, miliony spraw, które nie należą do wymiaru sprawiedliwości.
Są to sprawy dotyczące rozwodów, opłat za rozpatrzenie sprawy sądowej (zgodnie z art. 45, art. 63 i art. 77 ust. 2 KRP, każda sprawa musi być rozpatrzona bezpłatnie) czy dotyczące stanu zdrowia obywateli, w tym te, zmuszające obywateli do noszenia maseczek, badania, leczenia, czy szczepienia, choć zgodnie z art. 30, art. 31 ust. 1 i ust. 2, art. 39 i art. 47 KRP są to sprawy należące wyłącznie do indywidualnej decyzji obywatela. Obecnie Naród Polski nie ma żadnego wpływu na sprawowanie wymiaru sprawiedliwości w Polsce, a powinien mieć na to wyłączność, co potwierdza art 182 KRP. Wymiar sprawiedliwości opanowany jest przez organizację sędziowską z rodowodem z czasów komunistycznych, która nie dostosowała się do przepisów prawa ustalonych przez Naród podczas referendum konstytucyjnego.
Takich nieprawidłowości jest ogrom, więc nie ma sensu ich teraz wszystkich przytaczać, tym bardziej że po zmianie systemu, gdy Naród Polski będzie sprawował władzę bezpośrednio, czyli bez przedstawicieli, to bezprawie wreszcie się zakończy.
Mając powyższe na uwadze, niedopuszczalne jest uznawanie, za zgodne z prawem, jakichkolwiek dokumentów, w tym wyroków, czy postanowień, wydawanych przez nielegalnie działających sędziów. Byłoby to oznaką współpracy ze organizowaną grupą przestępczą, która podstępnie przejęła władzę sądowniczą, czyli, dokonała zamachu na jeden z najważniejszych konstytucyjnych organów władzy w RP.
Ponadto zachodzi pilna konieczność utworzenia nowej władzy sądowniczej, ale już na zasadach sprawowania władzy bezpośrednio przez Naród Polski, bo im więcej spraw sądowych będzie nadal rozpatrywanych, przez organizacje, którym Naród Polski w KRP nie dał żadnych uprawnień, to tym większe koszty będą musiały ponieść, jednostki samorządu terytorialnego, na ponowne rozpatrywanie tych samych spraw. Będą musiały być wyższe podatki, a co za tym idzie mniej pieniędzy będzie w kieszeniach obywateli i w ich Gminach.
Dodać też należy, że niedopuszczalne jest, aby karać pozbawieniem wolności sędziów, czy też członków partii, którzy dzisiaj bezprawnie mają wpływ na kształtowanie polityki państwa i nielegalnie pełnią władzę publiczną i państwową, gdyż koszty tego musieliby ponieść obywatele, a to nie oni mają być karani. Tak więc pozbawienie wolności to ostateczność, a każdy powinien mieć szanse odpracować swoje dotychczasowe błędy, co powinno się przełożyć na znaczy rozwój Rzeczypospolitej Polskiej.
Podsumowując powyższe dowody, zawarte w uzasadnieniu do tego dokumentu, należy uznać nieodwołanie, to jest ostatecznie, że sędziowie, w tym prezesi i wiceprezesi sądów i trybunałów oraz Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny i KRS nie mają prawa, od dnia 25.12.2023 r., pełnić żadnej funkcji publicznej. Również z dniem 25.12.2023 r. tracą swoje dotychczasowe przywileje i wynagrodzenia, a naruszenie tego zapisu spowoduje, że będą musieli oddać wszystkie dotychczas pozyskane nielegalnie, korzyści finansowe, jak też, będą musieli za każdy dzień, po dniu 25.12.2023 r. nielegalnego uczestniczenia w strukturach władzy publicznej lub państwowej wypłacić, zgodnie z art. 77 ust. 1 KRP, wynagrodzenie w wysokości 5.000 zł na rzecz Skarbu Państwa. Dobrowolna rezygnacja z dotychczasowego udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, będzie dawała możliwość udziału w wyborach do władzy publicznej i państwowej, które będą odbywać się za pomocą pełnomocnictw, w celu realizacji art. 4 KRP, który umożliwia sprawowanie władzy bezpośrednio przez Naród Polski, czyli bez przedstawicieli. Dura lex set lex.